Sex w plenerze i gość

TomekRZE

Cześć 🙂 Jak już z innego posta wiecie moja żona ma "kochanka" tylko od sexu w czasie gdy jestem w delegacji. Ale podczas ostatniego pobytu w kraju wyskoczyliśmy późnym wieczorem (23 do 3 nad ranem) nad zalew na spacer. W altance zaczęliśmy się całować a po chwili uprawiać sex. Brałem ja od tyłu wtedy zobaczyłem że ktoś nas podgląda... Powiedziałam o tym żonie a ona że może się przyłączy, i ta po 10 minutach gość nam przerwał zabawę podszedł i powiedział że mimo się oglada i czy może zrobić sobie przy nas dobrze. Wtedy moja żona powiedział że nie musi bo ona jest chętna na więcej. Kazała mi usiąść na stole altanki, mi obciagala a on wszedł w nią od tyłu. Kurwa co co widok i uczucie. Doszedłem po 10 sekundach a on ja walił jeszcze z 15 minut 🙂 W tym czasie byłem gotowy na drugi raz. gość skończył odszedł a ja zabrałem się za żonę, rozwalona mokra cipka 🙂 Tym razem też długo nie wytrzymałem i zaraz był konie. A później kolejne dwa w domu. To był udany urlop 🙂