Autor |
Wiadomość
|
lanah
|
Wysłany: Wto 12:31, 07 Lip 2009 Temat postu: Krupa 3...anal |
|
|
Dołączył: 14 Kwi 2009
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zachodniopomorski Płeć: Mężczyzna
|
Wracam do opowieści o naszym przyjacielu.........
Ale jak Was zanudzam ......napiszcie o tym.
Cofam się do czasu kiedy Kasia zaczynała dopiero się z Krupą zaprzyjażniać.Krupa wpadał od czasu do czasu ,jak miał troszkę czasu to był cały wieczór,czasem noc,a jak nie mógł to szybki numerek i już.Było to dobre rozwiązanie naszych problemów.Kasia doszła do siebie,atmosfera w domu stała się zdecydowanie lepsza.Ja też miałem dużo mniejszy stres,poprawiły się nawet moje możliwości.......ale to tak na marginesie.
Ale nie ma róży bez kolców.Kasia nie mogła się "kochać" z Krupą analnie.Nie mogła,nie dawała rady,nie chciała.A Krupa chciał i już...
Normalnie dla Kasi to nie stanowi problemu a nawet bardzo lubi.No ale Krupa ma specyficzną budowę członka,długi na około 19cm,odpowiednia średnica,ok no i co?Na tej konstrukcji wielki łepek,większy niż średnica członka.Kasia mówi że kutasa ma jak"tłuczek do kartofli".Łepek ,w zwodzie jest taki że z wielkim trudem i sposobem bierze go do buzi.
Postanowiliśmy że Kasia poćwiczy,rozciągnie "małą dziurkę"(patrz galeria).
Kasia jest bardzo sumienna,zresztą sytuacja ją też denerwowała,że co wieczór ćwiczyła.Sytuacja była trochę zabawna bo wiem że miała w sobie większe kutasy niż Krupa,no ale z Krupą nie wychodziło już.
Po dwóch tygodniach INTENSYWNYCH ćwiczeń postanowili spróbować jeszcze raz.I..........nie udało się,skończyło się na krzyku że boli,klapach w dupę,łzach i brutalnym stosunku.........Myślałem że jestem świadkiem końca misternie stworzonego układu..........Krupa się obrazi ,Kaśka się obrazi,a ja będę miał niedoruchaną babę w domu........przesrane..........
Szczęśliwie tak się nie stało,ale temat i problem pozostał.
Wpadłem na pomysł,pojechaliśmy do naszych dawnych znajomych,Piotra i Natalii.(o nich kiedy indziej napiszę)
Nasi znajomi byli i są dla nas GURU w sprawach seksu.Przedstawiliśmy nasz problem i kłopot ...........uśmiali się serdecznie i zgodnie stwierdzili że to jakaś bzdura.Popijaliśmy whiskacza,wspominaliśmy dawne czasy i wspólne przygody.Było miło........w pewnym momencie Piotr położył Kasię na pufie,na kolanach,podciągnął spódnicę,spuścił spodnie i w nią wszedł ANALNIE!!!!!!!
Bez przygotowania pieszczenia ,ukląkł,przyłożył,przytrzymał,mocno naparł...i wszedł od razu głęboko,chwilkę się zatrzy
mał i jazda.Pieprzył ją mocno,ekspresyjnie,stanowczo!Kasia na początku krzyknęła,zajęczała,zasyczała było jakieś uuuuuuujjjjjjjjjjjjjjjj.........Lecz Piotr posuwał ją dalej.Piotr poprawił pozycję,przesunął Kaśkę na pufie stał na nogach i teraz od góry opierając się na jej plecach posuwał ją jeszcze mocniej.Za nimi uklękła Natalii.Ręką pieściła Kasi cipeczkę i łechtaczkę.Kasia zaczęła swój specyficzny śpiew co znaczyło że za chwilę będzie szczytować.Natalii popatrzyła na mnie,pokiwałem głową,i Natalii zrobiła Kaśce klasyczny fisting,włożyła jej całą dłoń do cipki,zrobiła to też mocno i zdecydowanie.Kasia zajęczała i odleciała............Trzepała się minutę może więcej.W tym czasie Piotr też doszedł,trysnął,dobił i wyciągnął szybko! kutasa z dupeczki,na ten moment czekała Natalii,ledwie kutas wyszedł ona BEZ TRUDU włożyła drugą dłoń w Kasię.Kaśka jęknęła,a Natalii obiema rękoma ją masturbowała!Po chwili Kaśka z krzykiem waliła drugi orgazm ,chyba silniejszy niż ten pierwszy.
Potem były jeszcze inne zabawy i pieszczoty,Kasia w podzięce pięknie wypieściła Natalii.Natalii pokazała Kasi że to tylko psychiczna blokada nie pozwala jej kochać się z Krupą.
Następnego dnia Piotr do mnie zadzwonił,umówiliśmy się na mieście,pogadaliśmy co i jak.Ja pogadałem z Krupą też zrobiliśmy pewne ustalenia.Za trzy dni Krupa wpadł do nas na wieczór.Zaczęła się zabawa.Ja tym razem też się przyłączyłem.W trakcie igraszek ułożyłem się pod Kasią a Krupa posuwał ją od tyłu.Kaśka zaczęła mi robić loda.Na ten moment właśnie czekaliśmy.Kutas nabrał sztywności,Krupa przy spieszył,Kasia mocniej ciągnęła i dyszała.W pewnej chwili docisnąłem głowę Kasi do brzucha a kutas nie spodziewanie wszedł jej do gardła.Przytrzemałem.To był najtrudniejszy moment.Kaśka się zakrztusiła i nie mogła złapać oddechu,próbowała wyrwać głowę ale trzymałem mocno....
A wtym czasie Krupa zaatakował jej tyłeczek.......i sam w to nie mógł uwierzyć ale wszedł jak po maśle!!!!!
Puściłem Kaśce głowę i szybko wyciągnąłem kutasa,to też był trudny manewr,bo jak ostrzegał mnie Piotr w tej chwili kobitki potrafią ugryżdz .całkiem niechcący ,Kaska prychała coś na mnie,takie tam ...brutal...cham..
Nie SPOSTRZEGŁA że Krupa spenetrował ją analnie!!!!i oto właśnie chodziło!
Krupa teraz dopiero zaczął ostrą jazdę w dupeczce Kaśki,położył ją na brzuchu na brzegu łóżka ,cofnął jej tyłek trochę do tyłu tak że był jakby nad nią i jaazdaa....pieprzył ją tak z piętnaście minut.Kaśka walnęła dwa a może trzy orgazmy zanim Krupa doszedł, a jak skończył to był tak zadowolony że hej.Po zabawie z Krupą Kasia zrobiła mi i Krupie pełną laseczkę,pomruczała jak kocica...wy zbuje........spiskowcy...itp ale też była bardzo zadowolona...
Tak właśnie dzięki Piotrowi i Natalii poradziliśmy sobie ze sprawą która dla nas była nie do spełnienia,czasem warto z kłopotem poradzić się Przyjaciół ,tych PRAWDZIWYCH.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lanah dnia Śro 11:14, 08 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
jasiek
|
Wysłany: Czw 10:40, 22 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Waraszawa Płeć: Mężczyzna
|
Uwielbiam anal, choć na początku też mieliśmy z tym problem (obawy żony). Ale większa ilość wina podziałała rozluźniająco - pod każdym względem - i rozdziewiczyłem ją równiez w ten sposób. Od tego czasu żona brana jest analnie przez mnie i przez kochanków, a doznania nasze sa fantastyczne!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|