Autor |
Wiadomość
|
ramirez1985
|
Wysłany: Czw 1:44, 01 Lis 2012 Temat postu: a było tak blisko |
|
|
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Czy przyjaciółka może być związana z przygodą cuckold? Nawet jeśli nie to emocje które towarzyszyły mojej przygodzie były równie silne i co najważniejsze - prawdziwe, a nie urojone w jakiejś niespełnionej fantazji.
Z Monią znaliśmy się już ponad 1,5 roku. Mieszkaliśmy daleko od siebie dlatego każdy żył swoim życiem, od czasu do czasu zmieniając to naszymi spotkaniami. Nieregularne spotkania powodowały że każdy nasz sex był niesamowity - nasze pragnienie sięgało zenitu. Byliśmy więc erotycznie spełnieni...a resztę czasu uzupełnialiśmy sobie pikantną korespondencją.
Wiedziałem, że Monika spróbowała kiedyś jak to jest w trójkącie. Poznała w necie parę i zaryzykowała spotkanie. Od tego zaczeła się moja fantazja z jej udziałem. Czasem opisywała jak jej wtedy było, a czasem nie chciała w ogóle o tym rozmawiać. Pozostawiało to u mnie jakiś niedosyt. Wtedy też rzadkie spotkania wzmagały poczucie jakiś dodatkowych bodźców. Próbowaliśmy różnych atrakcji. Pojawialiśmy się osobno na czacie i podsyłałem jej wirtualnych kochanków, czasem wysyłaliśmy jej fotki (oczywiście bez twarzy). Wysyłałem ją nawet na imprezy w celu wychaczenia jakiejś przygody. Czasem nawet potrafiła mnie nieźle wkręcić pisząc że kogoś spotkała. Czasem wyobrażnia, mieszała się z rzeczywistością i w taki kontrolowany sposób mogłem czuć jak to jest oddawać kobietę. Oczywiście potem wychodziło że była to tylko gra.
Zbliżały się już wakacje i znaliśmy termin jej przyjazdu w moje okolice. Pytałem ją czy chciałaby spróbować zrobić to przy mnie z innym. Nie chciała ale to mnie motywowało. Zaczynałem do naszych fantazji dodawać pewien chwytliwy motyw. Gdy Monia była już bardzo podniecona (a umiałem to wyczuć) zaczynałem wtedy mówić jej że ja chciałbym się wycofać i czy jest na tyle napalona żeby zrobić to w tej chwili z kimkolwiek. Taktyka działała.Coraz częściej w kulminacyjnych momentach opowiadałem jej jak w błogim stanie rozkoszy nie zwraca uwagi kto ją wypełnia, kto kosztuje jej ciała. Gdy emocje opadały temat się zamykał lub poprostu ją drażnił.
Kilka dni przed spotkaniem ponownie zacząłem jej opowiadać o mojej fantazji, Monia w końcu nie wytrzymała i powiedziała zróbmy to i przestań w końcu o tym gadać. Mówiła poważnie i chyba flustracja była kluczem tej decyzji. Ucieła nawet nasze zabawy wirtualne, stwierdzając że albo bawimy się w gierki albo tego na prawde chcemy. Decyzja zapadła. Monika nie chciała znać żadnych szczegółów i nic jej nie interesowało. Mówiła tylko że chce żeby było jej dobrze. Nie wiem czy była to tylko gra czy jej słowa o tym że odda mu się całkowicie i mam sie liczyć z tym że da mu siebie tyle co mnie były prawda ale i tak nakręcały mnie.
Przede mną staneło ciężkie zadanie. Wybrać kandydata. Z pomocą przyszedł pewien portal (nie ten;) Znalazłem realnego ogiera. Chciałem kogoś doświadczonego, żebybył to dla niego tylko kolejny numerek. Warunkiem było załatwienie lokum. Wszystko było zaklepane.
Wynajeliśmy pokój w hotelu. Byłem u niej już rano - wtedy już wiedziałem jak całą historia się potoczy więc budowałem odpowiednią atmosferę. Monia nie pytała o nic. Byliśmy za sobą stesknieni więc te wspolne godziny spędzaliśmy na przytulankach i rozmowach. Zbliżał się już wieczór. Ona już wiedziała jak dalej potoczy się wieczór. Zaczeliśy od oralnych zabaw ze sobą. Ta rudowłosa, szczupła kobietka była w łózku niczym demonica. Miała zresztą tatuaż diabełka na pośladku. Bawiliśmy się już ponad 40 min i powolutku brakowało nam jakiejś iskry. I ja i ona wiedzieliśmy że on się nie pojawi. Lecz Monia wynagrodziła to nam na swój sposób. Kazała mi przerwać i położyć się obok. Zabroniła mi cokolwiek robić. Wyjełą z Torby duży gumowy wibrator i zaczeła go lizać patrząc mi głeboko w oczy. Jej gra była coraz bardziej wyrafinowana. Mruczała z podniecenia, pieściła go jak prawdziwy sprzęt. Po kilku minutach zabawy zbliżyła się do mnie i spytała "chcesz tego?" skinąłem. Zamkneła oczy i wsuneła go w siebie. Pozostawała tak chwilę w bezruchu po czym rozpoczeła rytmiczny taniec biodrami. półmrok w pokoju ułatwiał wyobrażanie sobie tego tajemniczego kochanka. Mogłem tylko patrzeć. Poziom podniecenia jki mi wtedy sprawiła pamiętam jak dzisiaj. Niestety nigdy naszej fantazji niespełniliśmy. Z czasem przestaliśmy się również spotykać. Czy żałuję że nic się nie udało? Bardzo. Wracam często do tych wspomnień, między innymi własnie teraz je opisująć.
Od tego czasu zafascynowany tą tematyką spotkałem się z kilkoma parami. Seks w trójkącie jest fascynującym doświadczeniem lecz trudno o zbudowanie tej atmosfery przywiązania i oddawania kobiety komuś - w końcu to ja jestem gościem. Nie mniej, to jest jak narkotyk i gdy tylko zajdą właściwe warunki korzystam z propozycji gospodarza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
malvin
|
Wysłany: Pon 0:18, 05 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 130
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Ładny i ujmujący opis.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
paraleszno
|
Wysłany: Wto 16:55, 06 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 20 Cze 2012
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Ramirez1985 pięknie ująłeś emocje jakie wywołuja tego typu zachowania. Ja z moją żoną fantazjuję o zdradzie kontrolowanej od dwóch lat, bez realizacji. Mieliśmy dwie podobne do opisanej przez Ciebie sytuacje, w których żona spotkała się z potencjalnym kochankiem ale nie doszło do niczego, wycofała się w trakcie spotkania. Jednak cała ta otoczka związana z oczekiwniem i przygotowywaniem sie do spotkania, golenie nóg, pach i cipki, wybieranie bielizny, pończoch, perfumy..... to niesamowicie nakręca i, tak jak napisałeś, uzależnia. Jak czytałem Twój wpis, to sam poczułem przyspieszone bicie serca i skurcze żołądka jakie musiały Tobie towarzyszyć oraz to przeogromne podniecenie.
Nie wiem, czy kiedykolwiek zrealizujemy z żoną nasze fantazje, może nigdy to nie nastąpi. Mimo wszystko boję sie konsekwencji takiego kroku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MichalB
|
Wysłany: Śro 22:54, 07 Lis 2012 Temat postu: Do paraleszno |
|
|
Dołączył: 06 Mar 2012
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Myślisz ze żona tyle się szykuje i idzie do kochanka a tam się wycofuje? To jest wersja dla Ciebie bo widzi ze się wahasz i nie ce Ciebie urazić albo boi się jak zareagujesz. Uwierz mam podobną sytuację i doszliśmy do wniosku że jednak żona która zabawia się za mną tez powie dla męża ze jednak tego nie zrobiliśmy a te kilka godzin przegadaliśmy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
paraleszno
|
Wysłany: Śro 23:48, 07 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 20 Cze 2012
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Masz rację, nie wiem tak naprawdę jak było. Po pierwszym spotkaniu ze swoim "kandydatem" na kochanka na jakiejś imprezie firmowej, dopiero po kilku dniach przyznała się do tego, że trochę się upiła i gładziła go po kroczu pod stołem. Mówiła, że czuła jak mu rośnie i pęcznieje w spodniach i że miała strasznie mokro. Potem powiedziła że odwiózł ją do domu i że do niczego więcej niedoszło. Wróciła o 4 nad ranem... Ale czy nie o to mi właśnie chodziło? Czy nie otrzymuję właśnie w ten sposób poroża od mojej małżonki?
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MichalB
|
Wysłany: Czw 21:35, 08 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 06 Mar 2012
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
To prawda uczucie jest super tylko szkoda że oszukuje. Opowiadanie calości tego co bylo byloby suuuuuuuuper tylko na się boi że nie będzie jak dawniej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
paraleszno
|
Wysłany: Pią 19:42, 09 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 20 Cze 2012
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
W obecnej relacji nie wiem już czy mówi prawdę, czy nie. Z jednej strony rozmawiamy o tym często i wie, że tego pragnę i jestem na to gotowy. Podczas seksu fantazjujemy. Z przymrużonymi powiekami, podniecona, patrzy mi prosto w oczy i mówi: "Chcesz tego, prawda? Chcesz zeby mnie wydupczył jakiś ogier, chcesz żebym była Twoją zdzirą..." itp. Jak już dochodzi to mówi: "wiesz że nie jesteś pierwszy ani ostatni..., tak się właśnie puszczam jak Cię nie ma..." itp. Po wszystkim już nie jest taka wylewna i nigdy się nie przyznaje do zdrady.
Z drugiej strony kilkukrotnie mówiłem jej że bardzo ją kocham i nie chcę jej oddać żadnemu facetowi, że jestem o nią zazdrosny itd... Masz rację, że takie sprzeczne komunikaty mogły wywołać u niej potrzebę ukrywania prawdy z obawy przed konsekwencjami. Nasze gry i fantazje dają jej wewnętrzne przyzwolenie na zdradę, moze sobie wytłumaczyć że przecież tego chciałem. Jednak boi sie przyznać do tego, żeby nie popsuć związku.
Taka niepewność jest zarazem bardzo podniecająca jak i strasznie uciążliwa i męcząca. Nie wiem jak sprawdzić czy sie puszcza. Nie nakryłem jej anie nigdy nie czułem żeby była po stosunku. Fakt, że dośc często wyjeżdzam na 2-3 dni i wtedy nie mam żadnej kontroli.
Dziś właśnie jak wróciłem z pracy zastałem moją żonę wykompaną, wygoloną , pachnącą... Ubierała rajstopy, krótką spódniczkę i czarną, prześwitującą bluzkę, przez krórą widac stanik. Nie załozyła majtek. Pokazała mi zaproszenie na otwarcie jakiegoś salonu i powiedziała, że wróci za 3 godziny. Zobaczymy kiedy wróci i w jakim będzie stanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
intel
|
Wysłany: Czw 1:49, 15 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 01 Maj 2012
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: centrala Płeć: Mężczyzna
|
trzy godziny to idealnie na goracy romans
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MichalB
|
Wysłany: Czw 10:06, 15 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 06 Mar 2012
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Cuckold to nie oszustwo. Ona powinna o tym opowiadać to ma być świadome. Zacznij wreszcie być świadomym rogaczem to większe doznania. Taką ukrytą zdradą to ona namiesza w związku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
misiek47
|
Wysłany: Czw 11:52, 15 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 27 Lut 2012
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska Płeć: Mężczyzna
|
Jak raczył zaznaczyć mój przedmówca. Cuckold to świadomy wybór. takie postępowanie jak Twoja żona, to zwykła zdrada, cichodajka..
Ma się co najmniej dzielić wrażeniami.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
paraleszno
|
Wysłany: Nie 22:15, 18 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 20 Cze 2012
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Oczywiście, jeżeli się puszcza za moimi plecami to jest to zwykła zdrada. Zdrada jakich jest dziś wiele, znam małżeństwa z kilkuletnim stażem w których jedno lub nawet oboje partnerzy się zdradzają. Wszyscy o tym wiedza poza zainteresowanymi :).
Nie nakryłem mojej żony nigdy, uważam że to jest z jej strony gra. Jeżeli naprawdę by mnie zdradzała to nie afiszowałe by się w ten sposób przede mną. Sądzę , że jest to raczej wstęp do cuckoldu, takie wzajemne badanie swoich reakcji na kolejne kroki.
Ale kończąc mój poprzedni post, żona wróciła po 3 godzinach nienaruszona, sprawdziłem od razu. :) Za to naszą kolejną fantazją i fetyszem łóżkowym już nie jest zdrada poza domem ale trójkąt z innym mężczyzną. Ona uważa, że tak będzie bezpieczniej i pewniej, poza tym, mówi że chce widzieć moje reakcje... :) Więc to chyba będzie w tym kierunku zmierzało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|