Dołączył: 08 Lip 2011
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bielsko-biała Płeć: Mężczyzna
|
Moja żonka to wysoka długowłosa brunetka o pięknych kształtnych piersiach.
Odkąd pamiętam zawsze spotykaliśmy się z mniej lub bardziej dyskretnymi pożądliwymi spojrzeniami nieznanych mężczyzn co powodowało u żonki zmieszanie a u mnie uczucie dumy z posiadania pięknej kobiety.
W łóżku jest nam razem wspaniale, lecz aby namówić ją na bardziej śmiałe zabawy np.rżnięcie w dupkę nie obejdzie się bez rozlużniacza w postaci kilku drinków. Wtedy znikają jej wszelkie opory i jest odjazdowo.a wstawiona potrafi opowiedzieć o swoich najskrytszych pragnieniach.
Właśnie podczas jednej z takich nocy opowiedziała mi że od jakiegoś czasu próbuje się z nią umówić na spotkanie jej były chłopak sprzed lat na którego widok zmiękły jej kolana i boi się że mogłaby posunąć się za daleko.
To było niesamowite, myśl o tym że mogłaby się spotkać i pójść do łóżka z nieznajomym mi facetem zamiast spowodować u mnie falę zazdrości, wywołała tak niesamowite podniecenie że ja i ona prawie eksplodowaliśmy.
Rankiem zawstydzona nie chciała powrócić do tematu. Lecz wieczorem sprawdzonym już sposobem gdy była rozlużniona po kilku drinkach i nieomalże dochodziła do orgazmu, ja nie przerywając posuwania włożyłem jej telefon w dłoń i kazałem przedzwonić do dawnego znajomego, rozpalona i sapiąca nie zaoponowała i zadzwoniła do niego a podczas gdy z nim rozmawiała rżnąłlem ją jak oszalały.
Gość od razu zorientował się w sytuacji i zaproponował że dojedzie do nas lecz odległość dzieląca nas była zbyt duża więc umówiliśmy się na kolejny wieczór, to było niesamowite włączony telefon leżał obok nas a my kopulowaliśmy jak zwierzęta wiedząc że on nas słyszy.
Rankiem oczekiwałem w napięciu na reakcję żonki, lecz ona pocałowała mnie i podziękowała, popatrzyła na mnie niepewnie lecz widząc mój uśmiech spytała cichutko czy nie zmieniłem zdania, czy chcę dalej aby się spotkała z dawnym znajomym. Przytaknąłłem.
Umówiliśmy się razem na kolację w restauracji wieczorem. To było niesamowite gdy patrzałem na moją śliczną żonkę przygotowującą się na "randkę" z nieznajomym chodziłem przez cały czas niesamowicie podniecony, a moment gdy ubierała pończoszki...
Nieziemskie uczucie.
O 19-tej pojechaliśmy na kolację, nieznajomy okazał się wysportowanym wysokim blondynem który czekał na nas z bukietem kwiatów dla żonki.
Kolacja była wyśmienita, miła rozmowa, przypadliśmy sobie do gustu.
Gdy kolacja się kończyła nastąpiła chwila niepewności, a wtedy on zaproponował że może dokończymy miłą rozmowę w jego pokoju przy lampce winka, żonka spojrzała na mnie z niepewnością...
Rankiem żonka zawstydzona
Post został pochwalony 0 razy
|
|