|
Iza |
<-Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat-> |
Autor |
Wiadomość
|
piter2570
|
Wysłany: Sob 17:43, 06 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 15 Mar 2015
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kraków Płeć: Kobieta
|
jak zwykle stajesz na wysokości zadania kolejne niesamowite odcinki niecierpliwie czekam na kolejne ekscytujące opowiadania bo zmysły szaleją jak się je czyta,pozdrawiam i czekam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Proboszcz
|
Wysłany: Sob 13:48, 13 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 18 Kwi 2011
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Nie to zebym sie czepial stary, ale dopoki kobieta ma laktacje, nie owuluje i nie ma miesiaczki. Najpierw musi skonczyc karmic, zeby mogla ponownie zajsc w ciaze. Natura jest cholernie przebiegla poza tym ok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
m560
|
Wysłany: Wto 14:22, 16 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 93
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Niestety laktacja nie koniecznie musi zabezpieczac nie jedna wpadla tak myslac ale ogolnie jak wszystko jest w pozadku to niby nie powinna ale tylko nie powinna niemasz 100% gwarancji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
PawelM
|
Wysłany: Pią 12:03, 19 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 28 Lip 2015
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Tak czy inaczej podejdźcie do tego opowiadania pomijając zgodność z prawdą, bo i tak całe jest i miało być absurdalnie przesadzone. W niektórych innych skupiam się na realiźmie ale tu chciałem żeby było ostro kosztem prawdy. Pozdrawiam i niedługo dorzucę coś równie przegiętego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
active-was
|
Wysłany: Czw 18:34, 08 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 28 Mar 2016
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Kiedy następne?
Kiedy następne "Dwa światy".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
PawelM
|
Wysłany: Śro 16:49, 14 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 28 Lip 2015
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Nasz pierwszy dzień online zaczął się o ósmej rano. Iza wstała pierwsza i
wysłała powiadomienie do widzów, że niedługo idzie do łazienki. Liczba
wejść na stronę była ogromna. Ja też się zalogowałem na tablecie zostając
w łóżku. Za Izą do łazienki wszedł kamerzysta ze sprzętem HD. Kamerki
ulokowane na stałe były dostępne dla wszystkich ale widok z tej tylko
dla włascicieli najdroższej opcji. Iza podciągnęła koszulę nocną i
położyła nogę na wannie. Gdy kamera podjechała, wsunęła głęboko palec do
pochwy po czym pokazała go do kamery. Był pokryty białym, lepkim śluzem.
- To już dzisiaj. - powiedziała podekscytowana do kamery - Poczekajcie,
wezmę termometr.
Sięgnęła do szafki pod zlewem. Przerwałem obserwację na ekranie i pobiegłem
do łazienki.
- Jesteś płodna?
- Zaraz zobaczymy. Włóż mi to do pochwy.
Usiadła na toalecie i szeroko rozłożyła swoje długie, chude nogi. Aż tak
szeroko nie było trzeba, ale chciała zrobić wrażenie na widzach. Rozciągnęła
wulgarnie wargi sromowe a ja wsunąłem termometr w ujście cewki moczowej.
Wszedł ciasno.
- Ale jestem podniecona misiu. Kto wygrywa?
- Na ten moment twój faworyt i raczej tak zostanie.
- Cieszę się, że to on mnie zapłodni.
Chyba zauważyła, że zrobiło mi się przykro, bo szybko wzięłam nie za rękę.
- To znaczy jeśli mam wybierać spośród ich pięciu. Wiesz, że wolałabym ciebie.
I dodała szeptem, że mnie kocha. Drzwi łazienki otworzyły się z hukiem i
wszedł Ryszard i strzelił Izę z otwartej dłoni w buzię aż krzyknęła. Włosy
odleciały na bok a po chwili polik zaczął czerwienieć.
- Za co?
- Za jajco. Co to kurwa ma być za towarzystwo wzajemnej adoracji? Masz go poniżać
przed kamerą. Tak trudno to zapamiętać?
- Przepraszam. - wyszeptała patrząc w dół.
Ryszard był wciąż rozgniewany.
- Dobrze, że mamy opóźnienie w emisji. Kręcimy jeszcze raz. POgadam sobie z tobą
później a teraz skupcie się.
- Tak, Ryszard. - dopowiedziała posłusznie.
Kamera ruszyła. Postanowiłem zacząć:
- Aż tak on ci się podoba?
- Bardzo. Ty też jesteś wspaniały misiu, ale masz za małego. On jest prawdziwym
mężczyzną. Sam widziałeś jakiego ma chuja. I te wielkie jądra. Marzę, żeby mu
urodzić dziecko.
Wyjąłem termometr i pokazałem jej a potem do kamery. Zacisnęła pięści w geście
triumfu.
- Wow! Chodźmy zobaczyć kto wygrywa. I trzeba zakończyć głosowanie.
Wstałem i chciałem wyjść, ale w drzwiach znów stanął Ryszard. Iza też zdążyła już
wstać. Złapał ją za włosy i okręcił je wokół dłoni.
- Proszę. Nie musisz tego robić.
Ryszard dociągnął jej głowę nad pisuar a drugą ręką wyjął penisa.
- Już zapamiętam. Nie rób tego Ryszard.
- Otwórz gębę. I masz przełykać. Bez wypluwania.
Iza posłuchała. Pękało mi serce, gdy tak musztrował moją żonę. Kiedy ten koszmar
się skończy? Z prącia wystrzelił z sykiem żółty strumień. Przełykała ale wylatywało
kącikami ust.
- Wiem, że zapamiętasz - odpowiedział spokojnie, gdy skończył się odlewać.
Upokorzona Iza wróciła ze mną do sypialni. Starałem się być dla niej miły, ale
wiedziałem, że ona nie może tego odwzajemnić, chociaż pewnie bardzo by teraz chciała
przytulić się i wypłakać mi w ramię. Musiała udawać zimną sukę. Pokazałem jej tablet.
Pięć zdjęć było bardzo podobnych. Na każdym była Iza z głową bardzo brudną od spermy
a obok stał jeden z pięciu facetów, krzórzy rywalizowali. Każdy z wyciągniętym chujem
sterczącym tuż obok Izy twarzy. Ona na każdym zdjęciu była uśmiechnięta. Faworytem
Izy był Borys. Wyglądał jak Shrek, a prącie i jaja były wręcz nieludzkich rozmiarów.
- Obejżymy jeszcze raz wspólnie? - spytałem.
Włączyłem film. Zaczynał się od Izy klęczącej nago w salonie:
- Poznajcie Borysa. Jeśli chcecie, żeby on mnie zapłodnił, głosujcie.
W tym momencie z prawej strony kadru wychodzi on. Nagi od połowy w dół. Twardy penis
sterczy do przodu a wielkie jaja bujają się w worku i można poznać jakie są ciężkie.
Staje z końcem chuja nad głową Izy i zaczyna się masturbować. Ona się tylko miło
usmiecha i nie zmienia tego nawet gdy lepkie gluty zaczynają jej spływać po twarzy.
- Jest niesamowity - skomentowałem.
- Dlatego to on mnie zerżnie, a nie ty.
- Załatwię, żeby przyjechał.
Borys pokonał przeciwników zdecydowanie. Miał być za godzinę, a moją rolą było przygotowanie
żony. Pomogłem jej w łazience wygolić starannie pizdeczkę i włosy pod pachami. Ubrałem
w czarne rajstopy i czarną, elegancką mini. Nakryłem stół ze świecami i naszykowałem wino.
Gdy dotarł Borys poszedłem otworzyć.
- Gdzie suka?
- Czeka w salonie.
Odsunął mnie na bok i ruszył pewnym krokiem. Iza siedziała za białym obrusem i wyglądała jak
marzenie. Rude włosy miała rozpuszczone i wyprostowane. Uśmiechnęła się do niego.
- Siadaj Borys.
- Nie mam czasu na pierdoły. Przyjechałem cię zerżnąć. Prowadź do wyra.
- Tak Borys.
Wstała i ruszyła, ale dostojnym krokiem, kręcąs seksownie pupą. W sypialni złapał ją mocno
za ramię i pchnął na łóżko. Upadła twarzą na poduszę. Pisnęła, bo uścisk ją zabolał.
Borys rozerwał rajstopy na jej pupie a następnie majtki, które podarte rzucił w moją stronę.
To wszystko było szoertkie, ale Iza drżała z podniecenia. Pomiędzy jej równo ułożonymi,
rózowymi długimi wargami było całkiem mokro. Mimo, że chuj Borysa leżący teraz na jej
pośladkach wyglądał nienaturanie, byłem pewien, że wśliźnie się gładko w jej szparkę.
I tak się stało. Wargi gładko rozeszły się pod naciskiem wielkiego łba. Iza głowę miała
przytuloną do poduszki, z twarzą w moją stronę, a pupę unosiła wysoko. Chciała, żeby
jak najwięcej spermy zostało w środku. Gdy chuj Borysa wchodził do końca widziałem jak
marszczy brwi. Jednak ta długość nie była dla niej naturalna, ale starała się nie krzyczeć
z bólu. Samo ruchanie nie trwało na szczęścei długo, ale końcówka była najgorsza. Borys
chwycił Izę za chude biodra i docisnął do siebie mocno. Pisnęła z bólu.
- Nie ruszaj się suko dopóki nie skończę.
Dla Izy to były całe wieki. Borys spuszczał się i spuszczał a pochwa i macica napełniały
coraz bardziej gorącym nasieniem. Czuła się trochę jak po obfitym obiedzie. Gdy wyjął z niej
tego olbrzyma, chlusnęło, ale i tak mnóstwo zostało w środku.
Strzał Borysa był celny, co ostatecznie potwierdziło się dwa tygodnie później. Iza obudziła
się z mdłościami. Pobiegła do łazienki i zwymiotowała. Umyła zęby i zdjęła koszulę nocną.
Oglądała przed lustrem powiększone piersi i nabrzmiałe sutki. Ścisnęła jeden z nich i syknęła.
- Bolą mnie - powiedziała do kamery. - Jak myślicie? Co to znaczy?
Wzięła test i usiadła na toalecie. Nasisiała na okienko i pokazała do kamery. Po niedługim
czasie wykwitły kreski oznaczające ciążę. Pomasowała się z zadowoleniem po brzuszku. Był
jeszcze całkiem płaski.
- Będę miała dzisiusia. Mam nadzieję, że bedziecie mi towrzyszyć podczas ciąży i obserwować
jak rozwija się mój płód i jak zmienia moje ciało. Obiecuję dużo wrażeń.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
active-was
|
Wysłany: Śro 1:30, 16 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 28 Mar 2016
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
I co uimarło?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
PawelM
|
Wysłany: Sob 10:18, 19 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 28 Lip 2015
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Obudziłem się trzymając Izę w ramionach. Nie spała. Patrzyła na mnie smutnym wzrokiem.
Pocałowała mnie w czoło a potem w usta.
- Nie powinnaś. Ryszard znów się wścieknie.
- Nie wścieknie. Jesteśmy sami.
- Nie kręcą?
- Wyłączył, żebym mogła z toba porozmawiać.
Zaniepokoiłem się i jak się później okazało całkiem słusznie. Poczułem jej rękę na moim
członku i było to bardzo przyjemne. Nie trzymała go od wieków. Pieściła moje jądra i szybko
mi stanął. Spod powieki wypłynęła jej łza. Obtarłem ją palcem.
- O co chodzi?
- Nigdy się od niego nie uwolnimy.
Usmiechnąłem się do niej starając żeby wyszło wiarygodnie.
- Mylisz się mała. To juz niedługo. Za dwa miesiące urodzisz a potem nas zostawią. Będziemy
mieli piękny dom z ogrodem i rodzinę. Wychowamy dwójkę twoich dzieci jak swoje i ... mam
nadzieję wkrótce urodzisz moje.
Iza rozpłakała się na dobre.
- Przestań. Szczęśliwa rodzina? Zejdź na ziemię. Zobacz co mi robią. Pokazuję ciężarny brzuch
dla tysięcy zboczonych facetów. Patrzą codziennie jak robię siku i jak ściągam pokarm z piersi.
Wiesz jak to mnie upokarza? Albo myślisz że lubię jak przychodzą te nakoksowane byczki i muszę
się uśmiechać do kamery, gdy mnie ochlapują spermą? Nienawidzę tego.
Przytuliłem ją mocno.
- To się skończy Izunia. Obiecuję.
Położyłem jej rekę na brzuchu. W środku się ruszało.
- Szybko rośnie. Będzie dobrze. Uda nam się, zobaczysz.
- Też tak myślałam. Bardzo spada oglądalność.
- Chociaż robisz te wszystkie rzeczy? Zresztą to problem Ryszarda, nie nasz.
Rozpłakała się bardziej.
- Mylisz się. Nie doczytaliśmy umowy. Ma prawo nam wszystko zabrać jeśli nie zarobi. Powiedział,
że jeśli się zaraz nie poprawi, to ciebie wywali na ulicę, a mnie zamknie i będę musiała dawać
dupy dopóki go nie spłacę.
- Nie dopuszczę do tego. Coś wymyślę.
- Ryszard złożył mi propozycję. - Rozpłakała się na całego. - Ale ja jej nie chcę.
Wtuliła się mocno we mnie. Drzwi się otworzyły i do sypialni wszedł on. Ryszard. Wyszczerzył swój
złoty ząb.
- Miło was widzieć przytulonych kochani. Dobrze spaliście.
Spojżałem na niego wściekle.
- Znów nas oszukałeś draniu!
- Ja? Sami się oszukaliście. Trzeba czytać co się podpisuje. Dla mnie to tylko interesy. Dlatego
proponuję wam uczciwy układ. Wy mi pozwolicie zarobić a w zamian zachowacie dom i swoje życie.
Aha. I dopłacę wam dziesieć baniek. Nie będziecie pracować do końca życia. To jak?
- Nie zgadzaj się na tą umowę kochanie. - błagała przez łzy Iza.
- Czego chcesz w zamian? - warknąłem.
Uśmiechnął się. Usiadł obok mnie na łóżku i ściągnął kołdrę. Iza wcześciej zsunęłam mi majtki i
czułem się skrępowany przed nim.
- Masz coś co ci już się nie przyda a mi pozwoli zarobić fortunę. Chodzi mi o twoje jaja. Chcę
żebyś dał się wykastrować. To wszystko.
Poderwałem sie z łóżka na równe nogi.
- Chyba ochujałeś staruchu. Wypierdalaj z mojego domu! Damy sobie radę bez ciebie.
Przez chwilę ścisnąłem jego gardło, ale dwóch czujnych osiłków było tuż za drzwiami i sekundę
później leżałem na podłodze i inkasowałem kopniaki w brzuch.
- Wyprowadźcie to ścierwo. - syknął.
Szarpałem się ale nie dałem im rady wołałem żonę, ale oni wyprowadzili mnie na zewnątrz i wywalili
za bramę.
- Wypuść Izę. Nie potrzebujemy twojego domu.
- Przykro mi przyjacielu, ale twoja Izunia już tu zostanie na zawsze. I wiesz co? Dam ci darmowy
abonament. Popatrzysz jaką zrobimy z niej dziwkę. A teraz spierdalaj.
Poszedłem i noc spędziłem w hotelu. Nie spałem. Obmyślałem plan ratowania żony. Zalogowałem się
na konto żeby patrzeć co u niej. Była informacja, że ma występ na żywo o dwudziestej drugiej.
Poszedłem zjeść i wróciłem przed komputer. Siedziała na łóżku w naszej sypialni i miała na sobie
elegancką czarną ciążową mini. Włosy miała ładnie uczesane na bok. Obok stał facet z kijem
bejzbolowym. To był wielki chłop, gruby, całkiem nagi, oprócz czerwonego kaptura na głowie.
Brzuch miał mocno owłosiony i budził grozę.
- Masz pełny pęcherz jak kazałem?
- Tak. Od rana wstrzymuję.
Była bardzo smutna ale spokojna, jakby ją czymś odurzyli. Miałem złe przeczucia. Olbrzym podszedł
od Izy i pieścił dłonią jej polik.
- Jesteś śliczną młodą mężatką Izo. Powiedz, co mogę dla ciebie zrobić?
- Mógłbyś mi włożyć ten kij w pizdę?
Olbrzym podał jej rękę. Wstała i poszła za nim. Widziałem jak drgają jej nogi. Musiała się panicznie
bać. Patrzyłem jak schodzą do piwnicy. Kazał jej się położyć na stole z grubego drewna. Zapiął jej
łańcuchy na kostkach nóg. Za pomocą korby rozciągnął ją prawie do szpagatu. Cała dygotała ze strachu.
Głośno wrzasnęła, gdy zamaskowany olbrzym brutalnie wepchnął gruby koniec kija w jej pochwę.
- To odpowiedni kutas dla ciebie dziwko.
Powoli penetrował ją kijem. Musiało ją bardzo boleć. Oddychała szybko jak przy porodzie i krzyczała.
- Proszę. Wyjmij to. Już nie chcę. Błagam.
Grubas był nieprzejednany i spokojny a ona się szarpała w łańcuchach.
- Znasz reguły księżniczko. Skończymy gdy się zlejesz z bólu. I pamiętaj, że im dłużej wytrzymasz
tym lepiej.
Zauważyłem, że na portalu można głosować ile wytrzyma Iza, a także obstawić, że straci dziecko.
Sadystyczny grubas dobrze się bawił penetrując ją coraz szybciej i coraz głebiej. Kij szeroko
rozwierał jej delikatne wargi, które strasznie napuchły i musiały piekielnie bobeć. Izunia bardzo
teraz krzyczała i w końcu nie wytrzymała. Wysoko w powietrze chlusnęłam z jej szparki fontanna.
Wiła się na boki i błagała, ale on wbijał w nią kij dalej dopóki nie opróżniła całego pęcherza.
Wtedy go wyjął i poczuła ulgę. Mi też ulżyło, ale byłem wstrzaśnięty. Co oni jej robią!
Następnego ranka już wiedziałem co robić. Wiedziałem, że nie zostawię jej tam na pastwę losu.
Ja wszystko zacząłem i wciągnąłem ją w tą grę. Początki były niewinne ale chcieliśmy więcej.
To nie była jej wina i nie mogłem jej teraz zostawić. Stanąłem przed bramą posiadłości i
poprosiłem o widzenie z Ryszardem. Przyjął mnie w ogrodzie i poczęstował piwem. Był uprzejmy
jakby nigdy nic. Zanim przeszedłem do sedna, pojawiła się ona. Byłem pewien, że ucieszy się na mój
widok. Podeszła do nas i usłyszałem tylko:
- Cześć Paweł.
Nie dostałem nawet buzi. Była jakby trochę otępiała. Uśmiechnęła się do Ryszarda.
- Mogę na kolano?
- Oczywiście kochanie.
Usiadła i przytuliła się do niego. Usypał jej ścieżkę na blacie a ona wciągnęła ją nosem.
- Podobało się wczoraj? - spytał.
- Bardzo. - odpowiedziała. - Ale jestem trochę spuchnięta.
Na dowód rozłożyła nogi. Ja też widziałem. W kroczu miała same siniaki a cipka była fioletowa
i napuchnięta.
- Wyruchasz mnnie?
Ryszard usmiechnął się. Wstała, wypięła się i położyła jedną nogę na stole. Ryszard pominąl grę
wstępną i wepchnął w nią chuja prosto z marszu. Pisnęła i zamknęła powieki. Płakała. Złapał ją
mocno za piersi i ciągnął za sutki.
- Cudowna kobieta. Odkryła, że podnieca ją ból, prawda kochanie?
- Tak Ryszard. Ruchaj mnie tak, żeby bolało.
Prosiła się i miała. Nie oszczędzał jej. W spuchniętą cipkę wbijał siuta szybko i głęboko. Płakała
i wyła z bólu a także z rozkoszy. Już sam nie wiedziałem z czego bardziej. W końcu Ryszard się
spuścił i usiadł a ona jemu na kolanach.
- Dziękuję - powiedziała i przytuliła się.
- Twój mąż ma chyba do nas sprawę. Słuchamy.
- Zgadzam się. - powiedziałem.
Prawdę mówiąc ogarniały mnie trochę wątpliwości. Jeszcze wczoraj wiedziałem, że idę wybawić
moją żonę z tarapatów. Dziś nie takiej Izy oczekiwałem. Al eto nie była ona. Była po narkotykach.
Nie mogę jej opuścić.
- A co ty na to Izunia? Wcześniej byłaś przeciw i broniłaś męża. Co robimy?
Teraz zauwazyłem obok nas kamerę. Wszystko szło na żywo. Miałem szansę jeszcze się wycofać.
Oczekiwałem co powie Iza. Była lekko zamulona. Spojżała mi w oczy i zaśmiała się głupio.
- Wiesz co. - dodał Ryszard. - Mam dzisiaj gest. Pozwolę wrócić twojemu mężowi bez żadnych konsekwencji.
Chcesz, żeby wrócił? Ty decydujesz.
Iza nachyliła się i szepnęła Ryszardowi coś na ucho.
- Dobrze kochanie. Będzie jak sobie życzysz.
Wzięła mnie za rękę i pozwolono nam odejść. Spędziłem z żoną cały dzień w sypialni. Kochaliśmy się
kilka razy a potem zasnęła w moich objęciach. Rano dwóch osiłków wyciągnęło mnie z łóżka. Byłem
zdezorientowany.
- Co się dzieje?
- Musisz iść z nimi kochanie. To twój dzień.
Bałem się jak cholera. Przypięli mnie do fotela. Struchlałem na widok gościa w kitlu ze skalpelem.
Przyłożyli mi maseczkę do twarzy i straciłem przytomność. Obudziłem się z bólem głowy. Byłem w
naszej sypialni. Bolało mnie bardzo krocze. Obok łóżka siedziała Iza i trzymała mnie za rękę.
Uśmiechnęła się do mnie. Zajżałem pod kołdrę. Iza próbowała mnie powstrzymać ale jej się nie udało.
- Przykro mi kochanie.
- Dlaczego na to pozwoliłaś?
Zamiast worka mosznowego miałem tylko pionowy szew, ale najbardziej przeraził mnie widok mojego
członka. Wystawał mi z brzucha zaledwie centymetr zakończony opatrunkiem.
- Za dwa miesiące będziemy wolni kochanie. Ryszard mi to obiecał.
- I co z tego skoro już nie jestem facetem?
- Coś tam ci jeszcze zostało. Chcez, spróbujemy? - szpenęła.
Trochę się bałem, że będzie bolało, ale zdjęła opatrunej z mojego wacucia. Koniec był spuchnięty.
Wzięła go w dwa palce i stwardniał wysuwając się z brzucha na trzy centymetry. Pocierała paluszkami
aż trysnęło przezroczyste, pozbawione plemników nasienie.
- Myślisz Izunia, że będziemy mogli się normalnie kochać.
- Czasem ci pozwolę, ale raczej będę się spotykała z innymi facetami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
polipop1994
|
Wysłany: Sob 19:02, 19 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 01 Sty 2017
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
sorki jak dla mnie to już ostro przesadzone i chore :/ początki były fajne ale te 2 ostatnie części to po prostu przesada
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
PawelM
|
Wysłany: Nie 2:59, 20 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 28 Lip 2015
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Dziękuję za opinię i pzryznaję się że było to z mojej strony badanie granic. Nie znam śiwata cukold. Jetsem tylko teoretykiem. Zastanawiam się gdzie są granice. Gdybym pisał powieści kryminalne o Kubie rozpruwaczu byłyby w innym miejscu. Twoja opinia uśiwadamia mi, że świat cuckold jest bardziej duchowy i zmysłowy. Pozbawiony przeomcy. A jeśli taka tu istnieje to bardziej jako gra. Dziękuję za wskazanie kierunku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
togas162
|
Wysłany: Czw 11:21, 24 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 08 Lut 2017
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
A mi się podoba, więc jeśli będziesz kontynuować w takim stylu będę czekał na następne części
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
active-was
|
Wysłany: Nie 1:10, 27 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 28 Mar 2016
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Jesteś chory psychicznie...
Więcej nic do dodania nie mam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
PawelM
|
Wysłany: Wto 8:03, 29 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 28 Lip 2015
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Masz prawo oceniać, ale trochę dystansu do tego też by się przydało. Lubię czytać i oglądać horrory i nigdy nie pomyślałem, że ich autorzy są chorzy. Oczywiście wiem, że to nie forum o horrorach i s-f, a mnie nie kręci erotycznie fantazjowanie o takich przegięciach. Chciałem wpleść teaki wątek, żeby sprawdzić się w piórze i wolałbym usłyszeć opinię, że nie wyszło, bez czucia i toporne, zamiast oceny mojego stanu psychicznego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lionello
|
Wysłany: Wto 18:50, 29 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 07 Kwi 2015
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
togas162 napisał: |
A mi się podoba, więc jeśli będziesz kontynuować w takim stylu będę czekał na następne części |
Nie wiem czy już można coś więcej. Cudze dzieci? Utrata jąder? Już są.
Bez cofnięcia historii w stylu "zly sen" pozostaje już chyba tylko ucięcie wacka i zamiana w kobietę, zapłodnienie Izy przez murzyna i przedstawienie swoich "dokonań" życiowych rodzinie oficjalnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
togas162
|
Wysłany: Śro 10:03, 30 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 08 Lut 2017
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Lionello napisał: |
togas162 napisał: |
A mi się podoba, więc jeśli będziesz kontynuować w takim stylu będę czekał na następne części |
Nie wiem czy już można coś więcej. Cudze dzieci? Utrata jąder? Już są.
Bez cofnięcia historii w stylu "zly sen" pozostaje już chyba tylko ucięcie wacka i zamiana w kobietę, zapłodnienie Izy przez murzyna i przedstawienie swoich "dokonań" życiowych rodzinie oficjalnie. |
Z tymi "dokonaniami" to by mogło śmiesznie wyglądać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|