Dołączył: 06 Sty 2010
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Opowiadanie pochodzi z [link widoczny dla zalogowanych]
Cuckis 2
Od powrotu żony z delegacji w domu panowała napięta atmosfera. W zasadzie mało kiedy było nam ze sobą super, bo jakoś nie zawsze potrafiliśmy rozmawiać, ale to co działo się teraz, to już przechodziło ludzkie pojęcie. Siedziałem właśnie nad wystygłą kawą dociekając przyczyn, kiedy niespodziewanie rozległ się dzwonek do drzwi. Kogo to diabli przynieśli wieczorową porą? Po chwili do pokoju, w towarzystwie żony wtoczył się nieproszony gość. Wielkie barczyste chłopisko wbite w ciemny garnitur, i pod krawatem. Czy ja go już widziałem? Aha, już wiem gdzie. Przed tygodniem na wspólnym zebraniu naszych firm przedstawiał jakiś idiotyczny projekt swojego autorstwa popisując się przy tym tubalnym głosem. Idiota. Wszyscy korzystali z mikrofonów, a ten pajac darł się na całe gardło. Czego ten ciapciak szuka u nas? Pytającym wzrokiem spojrzałem na żonę. Spuściła głowę, i dopiero po długiej chwili wykrztusiła z siebie:
- To jest Franko, mój nowy dyrektor. Byłam z nim w podroży służbowej, i...
W pokoju zapadła niezręczna cisza, a ja nagle poczułem jak w przełyku zaczyna rosnąć wielka dławiąca kula. To z nim była te pięć dni... a po powrocie nawet nie pozwoliła się dotknąć. Czyżby? ...
-I Franko doszedł do wniosku, że musi porozmawiać z tobą.
- On, ze mną? O czym porozmawiać? Powiedz mu żeby wynosił się z naszego domu. I to natychmiast!
- Nie tak ostro kolego – niedbale rzucił facet, wkładając jedną rękę do kieszeni, a drugą obłapiając w pasie żonę. - Kiedyś byłem jej pierwszym kochankiem, a teraz tylko pogłębiłem to kochanie. Rozumiesz to?
Czułem się jakby mnie kto walnął obuchem w łeb, gula w gardle błyskawicznie zrobiła się olbrzymia, i w oczach mi pociemniało. Właśnie dowiedziałem się, że pieprzył moją żonę! Moją żonę!!! Bez przerwy przez pięć dni! To co było kiedyś przed ślubem nie miało znaczenia, ale teraz, po ślubie? Przez pięć dni! Moją największą miłość? Nagle wszystko stało się jasne, to dlatego nie chciała kochać się ze mną...
- Mały fiut, mały rozum. Widać, że nie rozumiesz. Powiem krótko, albo będziesz zachowywał się tak jak każę, albo zabieram ci żonę. Ona potrzebuje do normalnego życia kawał twardego kutasa, a nie takiego miękkiego peniska jak ty.
Do cholery o czym on mówi, o jakim życiu, jaki penisek???
- I jeszcze jedno – facet pewnym głosem niezmordowanie ciągnął dalej - Przez twoje skąpstwo najadłem się wstydu. Taka kobieta zasługuje na elegancką bieliznę. Jutro zabierzesz ją do miasta i kupisz to, co sama sobie wybierze. Od koszulki nocnej przez staniki, majtki, pończochy do butów. Kupisz, bo to w czym teraz chodzi woła o pomstę do nieba. Rozumiesz co się do ciebie mówi?
Wyglądało na to, że oczekiwał z mojej strony na potwierdzenie, a ja nie wiedziałem co powiedzieć... przecież do jasnej cholery to moja żona.
- Nie rozumiesz? No to ci pokażę.
Dwiema rękoma zadarł do góry krótką spódniczkę żony. Stała ze spuszczoną głową przyciskając dłońmi piersi.
[link widoczny dla zalogowanych]
- Takich majtek nie chce więcej widzieć! Były może dobre dla twojej babci, ale nie dla naszej żony, baranie jeden! Zobacz jak trudno włożyć rękę i złapać za cipę.
Mówiąc to patrzał na mnie jakby oczekiwał odpowiedzi, jednocześnie wsuwając rękę w jej majtki. W głowie mi szumiało... Co on wyprawia?
- A o zrobieniu porządnej palcówki nie ma mowy. Oddaj mu to paskudztwo, niech sam je nosi.
Żona posłusznie jednym zgrabnym ruchem ściągnęła je z dupci i bez słowa podała Franko, a ten bez chwili namysłu rzucił w moją stronę. Spadły na stolik tuż obok filiżanki z kawą. Idiota! Przecież kawa mogła się wylać.
- No, a teraz możesz zrobić swojej żonie palcówkę, ponoć palce masz dłuższe od fiuta. Zawsze chciałem widzieć jak to robisz, a jak doprowadzisz do orgazmu, to w nagrodę zerżnę ją na twoich oczach.
Jak to zerznąć? Tak sobie? To przecież nie może być prawda, to jakiś koszmarny sen. Dlaczego ona nie reaguje?!
------
- Jak mogłaś mi coś takiego zrobić?! Przecież przysięgałaś!!!.
- Franko pierwszemu przysięgałam, że zawsze może mnie mieć, a tobie tylko na dobre i złe i do grobowej deski!!! Czego więcej chcesz? Przecież cię kocham i jestem z tobą. Ale jak nie chcesz mnie stracić, to lepiej rób co on mówi. On nie żartował mówiąc o wystawieniu cię na wyprzedaż mężów.
- Dlaczego, dlaczego... - nie mogłem już dłużej powstrzymać łez, same pociekły po policzkach.
.
Post został pochwalony 0 razy
|
|