Dołączył: 14 Lis 2011
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Pracuję w biurze, ale jestem nieźle zbudowany, nie odmawiam sobie również okazji do zaliczenia jakiejś laski. Można powiedziec, że same na mnie lecą. Oczywiście tak też było z Ewą, moją szefową, trochę starszą i bardzo dobrze zbudowaną mamuśką o prostych blond włosach. Trochę masywna, ale ładnie kształty ciała i wysoki wzrost mogły się podobac (ja często dostawałem erekcji przy jej obecności). Od pewnego czasu wysyłała sygnały, że mnie lubi - no to się zaczyna - pomyślałem. Niedługo później zapytała - Nie mam z kim iśc wieczorem na piwo, a jest środek wakacji, może masz dzisiaj wolny wieczór? Serce mi szybciej zabiło, a kuśka stanęła szybko do przodu - Czemu nie, ale co na to twój mąż? - zapytałem. Jest na wyjeździe w delegacji - odparła - poza tym to tylko piwo. To raczej moja pałka odparła za mój rozum - Jasne, spotkajmy się o 19 przy fontannie na starym mieście. Przyszła punktualnie, buziaczek w policzek i poszliśmy do ogródka przy pubie, na mocno zatłoczonej starówce. Było bardzo sympatycznie, na dodatek z jej wstawkami, typu; "Lubię przypakowanych mężczyzn, szkoda, że mój mąż nie ma takiej klatki." Atmosferę podkręcał fakt, że nieprzyzwoicie się na mnie patrzyła, tak jak to, że wracała za każdym razem z łazienki z rozpiętym guziczkiem od bluzki ( powtórzyło się to 2 razy, co odsłoniło jej dekolt na tyle, że się dowiedziałem, że ma biały stanik ). Po 2 piwach powiedziała, że musi już isc do domu, bo czeka ją jutro trochę pracy. - Pozwolisz - odpowiedziałem - podjechac taxówką z tobą? No to jedziemy - odpowiedziała wstając z krzesła. Kiedy dojeżdżaliśmy do jej domu powiedziała, że może wpadnę do niej na chwilę na zieloną herbatkę, co spowodowało straszną erekcję, bo wiedziałem już jak to będzie. Wysiedliśmy z taksówki, a ja złapałem ją za rękę, szliśmy w kierunku drzwi, a pęto bezwstydnie sterczało. Doszliśmy do drzwi od budynku i ona pierwsza powiedziała - Dziąkuję za ten sympatyczny wieczór. Ja jej na to - Było bardzo romantycznie. Nastąpił ten moment; przywarliśmy do siebie w objęciach i namiętnym pocałunku. Naprawdę było romantycznie, obmacywałem ją po plecach, pośladkach, później wsadziłem ręce pod spódnicę i masowałem jędrne pośladki. - Chyba nie zdązymy zaparzyc herbatki - przerwałem sielankę. Mylisz się - odparła z uśmiechem; mój mąż już to zrobił. Zmroziło mnie i wytrzeźwiałem w ciągu sekundy. Zanim coś odparłem pociągnęła temat. - Lubimy z mężem się ostro pobawic, nie wiem co słyszałeś o femdom, ale teraz on jest ofiarą i zamienia się w służącą, burka, albo dziwkę. Teraz jest tym pierwszym. Czeka na nas ubrany w seksowną sukienkę. Nie miałem nic przeciwko, tym bardziej, że miałem potworną erekcję. c.d.n
Post został pochwalony 0 razy
|
|