Autor |
Wiadomość
|
bisunia
|
Wysłany: Wto 23:12, 19 Lip 2011 Temat postu: Ja w świecie cuckoldu... Opowiadanie nr 2 |
|
|
Dołączył: 18 Lip 2011
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląsk Płeć: Kobieta
|
Hmmm no i jak? Podobało się Wam? Mam nadzieję, że tak, bo to dopiero początek....
Jak najlepiej ugasić pragnienie wyuzdanej kobiety? Najlepiej dwoma sikawkami.
Starażak jako bohater opowiadania nr 2
Gdzie szukać odpowiednich kandydatów do zdrady kontrolowanej... internet wydaje się być najodpowiedniejszym miejscem. Z jednej strony czyha tu wiele niespodzianek głównie w postaci bajkopisarzy, wirtualnych świntuchów i kolekcjonerów fotek. Ale z drugiej strony jest to miejsce w którym ludzie zdejmują maski codzienności, otwierają się na nowe doznania, deklarują chęć przeżycia przygody.... Tak wspólnie z narzeczonym znaleźliśmy na jednym z portali kolejnego kandydata do igraszek, tym razem w trójkącie.
Pierwsze spotkanie zapoznawcze wypadło dość sztywno, ale pozwolę sobie przypomnieć, że były to nasze początki. No i właściwie jakoś nie spieszyło nam się do kolejnej wizyty. Fantazjowaliśmy jedynie w łóżku jak to będzie a naszą niewiedzę w tym temacie uzupełniała wideoteka dorosłego widza
.... do czasu....
Byłam w pracy, gdzy dostałam sms: Wpadnę do Was jeśli macie ochotę. Nie wiedziałam co odpisać, do końca nie ustaliliśmy czy idziemy na całość. Ale moje podniecenie było tak ogromne, że właściwie bez większej konsultacji z moją drugą połówką zaprosiłam naszego nowego kolegę do nas.
Przyjechał po mnie pod zakład pracy, byłam nie wiem czy bardziej zdenerwowana czy podjarana. Wyszedł mi na przeciw i pocałował na powitanie... Tak delikatnie w policzek, żeby mnie nie spłoszyć. Wsiedliśmy do jego auta i pojechaliśmy do nas. Rozmawialiśmy dla rozluźnienia atmosfery, gdy nagle jego ręka śmiało spoczeła na moich udach. Po całym ciele przeszło mnie przyjemne mrowienie. Poczułam, że moja cipeczka uwięziona w koronkowych majteczkach wilgotnieje. Pomyślałam, tylko, żeby nie posunął ręki dalej... ale tak naprawdę chciałam, żeby zerżnął mnie tu i teraz nie czekając na mojego narzeczonego. Poiczekaliśmy... Dojechaliśmy spokojnie do naszego meiszkanka. Mój narzeczony czekał na nas. Szepnęłam tylko, że idę się odświeżyć i wróciłam... już nie jako surowa urzędniczka w spódnicy przed kolano i białej bluzce z gładko zaczesanymi włosami i okularami na nosie, ale jako dzika napalona kotka w sexownej czarnej bieliźnie. Delikatne pończoszki opinały moje uda, które pamiętały ciepło dłoni przyszłego kochanka.
Usiadłam pomiędzy nimi, pocałowałam mojego narzeczonego długo i namiętnie, poczułam jego ręce na moich rozpalonych piersiach... nie to były ręce naszego nowego kolegi. Obróciłam się w jego stronę , a on złapał mnie za szyję i mocno przycisnął do swoich ust.... pomyślałam muszę przejąć pałeczkę (dosłownie i w przenośni) w swoje ręce. Jak pomyślałam tak zrobiłam, rozpiełam najpierw jeden potem drugo rozporek i chwilę później miałam już dwa prężne kutaski w moich dłoniach. Uczucie nie do opisania... A że ze mnie kobieta dziecinna i co do rączki to i do buzi. Nastawiając dupkę do wylizania naszemu koledze zaczęłam obciągać mojemu narzeczonemu. Nasz kolega nie dał się długo prosić i wsunął swój wilgotny język w moją mokrą szparkę . Nie mogłąm początkowo się skupić... Niby jak 69, ale jakoś inaczej. Kolej na obciągnięcie kolejnego kutaska.... Mmm uwielbiam to robić, czuć jak pracuje w moich ustach jak rośnie, jak pulsuje... Zlizywać krople żądzy mmm.... aż tu nagle poczułam nie język mojego narzeczonego, ale jego kutasa. Pieprzył mnie od tyłu i patrzył jak mu obciągam. Musiał mieć niezły widok... Dyktując rytm, położyłam siedzącego kolegę na łóżku, pozwoliłam wyjść z cipki mojemu narzeczonemu i usiadłam jak prawdziwa suczka na naszym nowym koledze. Teraz mógł mnie porządnie wymacać, moje naprężone sutki prawie ekspoldowały pod naciskiem jego dłoni. Mój narzeczony również zadbał o odpowiednie wizualne atuty i wpakował mi swojego kutasa do buzi. Poczułam smak mojej cipeczki, oj musiała być wyjątkowo mokra. Podniecenie było ogromne. Nawet nie wiem ile razy zmienialiśmy kolejność w nabijaniu mojej cipeczki i ust, ale końcową pozycję pamiętam bardzo dobrze. Staliśmy w trójkę w ciasnym uścisku moje ciało czuło miliony rąk, choć to były tylko cztery ręce, w końcu moja cipeczka poczuła kutasa mojego narzeczonego a usta kutasa kolegi.... jeszcze wtedy nei byłam gotowa na podwójną penetrację... jeszcze nie wtedy. Ale wytrysk moich dwóch kochanków wynagrodził mi te braki. Poczułam gorącą spermę w mojej cipeczce i ustach prawie jednocześnie... Trochę zmieszana, że było mi tak dobrze pobiegłam do łazienki, jeszcze długo patrzyłam na swoje odbicie w lustrze, na spermę spływającą po moich ustach, piersiach i udach....
nie wiem jak Wy ale ja się mocno podnieciłam... mojego męża nie ma teraz przy mnie... Ale od czego mam zwinne paluszki....
Post został pochwalony 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Tomi
|
Wysłany: Pią 7:23, 22 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 24 Sty 2011
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
wspaniale opowiadanie:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marzyciel
|
Wysłany: Wto 6:37, 26 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 02 Lip 2010
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia Płeć: Mężczyzna
|
Super miło się czyta i podnieca z przyjemnoością pomógłbym Ci w pieszczeniu Twojego skarbu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MichalB
|
Wysłany: Sob 20:19, 02 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 06 Mar 2012
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Super kobieta. Ja chciałby jeszcze to ze swoją zrobić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|