Autor |
Wiadomość
|
bisunia
|
Wysłany: Pon 0:40, 18 Lip 2011 Temat postu: Ja w świecie cuckoldu... Opowiadanie nr 1 |
|
|
Dołączył: 18 Lip 2011
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląsk Płeć: Kobieta
|
Witam wszystkich rogaczy i gorące sunie przyprawiające rogi no i panów którzy chętnie pomagają w cuckoldzie
Niedawno skończyłam 30 lat i nadeszła pora na pewne refleksje związanie z moim żeyciem, rówież życiem seksualnym...
Numer 1 Taksówkarz
Mogłąbym zacząć od moich przygód kiedy nie byłam jeszcze mężatką, od przygód, które kiedyś mojego męża doprowadzały do białej gorączki a dziś ją jednymi z pikantniejszych opowiastek, które rozpalają jago zmysły niczym najlepszy afrodyzjak.... Muszę chwilkę się zastanowić jak do tego doszło i kto był pierwszym moim bohaterem erotycznych przygód.... Ah przypominam sobie, po kilku latach naszego jeszcez przedmałżeńskiego pożycia, zaczeliśmy rozmawiać o seksie w większym gronie, po raz pierwszy zobaczyłam filmy na których kobiety przeżywają rozkosz nie typowych dla mnie kombinacjach... nie pamiętam dokładnie ile trwało tak zwane urabianie, czym mnie przekonał.... ale w końcu dzięki wujkowi Internetowi poznałam pierwszego kandydata... Było zdjęcie, kilka wiadomości no i spotkanie... u nas w domu. Mój jeszcze wtedy narzeczony zostawił mi "wolną chatę" i zostawił mnie dla niego... Zastanawiałam się co ubrać, nie chciałam wyglądać zbyt wyzywająco i z całej mojej nieśmiałości na sexowną czarną bieliznę nałożyłam obcisłe spodnie i koszulę (pomyślałam, fajnie będzie się odpinać). Czekałam zestresowana na "kolegę" z internetu. Stres mieszał się z podnieceniem, które trochę przygasło kiedy otworzyłam drzwi. Pan ze zdjęcia okazał się nie być tą samą osobą... Cóż magia Internetowej anoniowości.
Ale nie pomyślcie, że zrezygnowałam... wręcz przeciwnie, nastawiłam nastrojową muzykę i ... oh okropnie byłam zestresowana jak niewinna dziewica, którą czeka pierszy raz... ale to tylko chwilowa niemoc. Grzeczna dziewczynka została razem ze spodniami i w pośpiechu zdjętą koszulą a wyłoniła się wygłodniała sexu namiętna kocica.
Co pamiętam z tego numerku najlepiej... to z jakim zaskoczeniem ale i pasją wysysał wszystkie moje soki podczas gdy ujeżdżałam jego twarz... Miałam wrażenie, że najchętniej zamieszkałby w mojej cipeczce i nic nie byłoby w stanie sprawić mu większej przyjemności.... Myliłam się jego penis świetnie czuł się nie tylko w moich ustach ale i cipeczce. Piepszył mnie mocno od tyłu by skończyć na mojej pupie.... Żałowałam tylko, że mój kochany nie może zobaczyć swojej suni w akcji... bo było na co popatrzeć. Kiedy pożegnałam mojego taksówkarza, po chwili wrócił mój narzeczony pobudzony jak nigdy dotąd, przeleciał mnie na dokładkę... Już wtedy zaczeliśmy się zastanawiac kt będzie numerem 2.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
mężatka.pl
|
Wysłany: Pon 16:02, 18 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 18 Cze 2011
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Ciekawie zaczęłaś. Z ochotą poczytam o twych dalszych przeżyciach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bisunia
|
Wysłany: Śro 23:15, 20 Lip 2011 Temat postu: :) |
|
|
Dołączył: 18 Lip 2011
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląsk Płeć: Kobieta
|
zapraszam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marzyciel
|
Wysłany: Wto 6:36, 26 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 02 Lip 2010
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia Płeć: Mężczyzna
|
Ciekawe doświadczenie fajnie się czyta
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|