Dołączył: 10 Maj 2012
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
U mnie to się zaczęło jak byłem jeszcze młody nie doświadczony miałem pierwszą dziewczynę z która uprawiałem petting ale seks mi nie wychodził za bardzo się stresowałem chyba i nie mogłem być w pełni gotowości wtedy, nie zadowalałem mojej dziewczyny...
Aż pewnego razu jak była taka "wpadka" wyobraziłem sobie później oglądając pornusa jak posuwa i zadowala ją mój przyjaciel (który wiem że jej się podobał) i strasznieeee mocno podjarała mnie ta wizja. Dawno nie czułem się aż tak podniecony jak wtedy. Myślałem że jestem chory że w ogóle myślę o takim czymś. Ale te myśli wracały same i coraz bardziej mnie podniecały. Tym bardziej mnie to dziwiło że byłem chorobliwie zazdrosny zawsze. Moja dziewczyna może nie była super atrakcyjna ale miała spory atut, duże, wręcz ogromne piersi.. Nigdy jednak nie miałem jej odwagi o tym powiedzieć. W końcu poszła na studia zaoczne i kiedyś została po imprezie w akademiku gdzie był chłopak który wiem że jej się podobał. Wiedziałem że coś będzie nie tak, na drugi dzień zachowywała się dziwnie i sprawdziłem jej nk (wiem chamskie, ale miałem przeczucie) co się okazało miałem rację zdradziła mnie w podły sposób bez żadnych skrupułów przespała się z nim i robili to całą noc. Była wtedy taka wesoła że masakra.. A ja czytając to czułem strach i podniecenie takie że doszedłem prawie nie ruszając kutasa..
Po dłuższym czasie o tego rozstaliśmy się bo i tak nie układało się za dobrze..
Poznałem nową dziewczynę śliczną młodą 18-nastkę jeszcze dziewice.
Myśli z cuckoldem mi przeszły. Byłem mocno zakochany, a seks był bardzoo udany, nie miałem z tym już większych problemów. Ale po paru miesiącach mimo że nie chciałem wróci myśli że cudownie było by zobaczyć jak przeżywa rozkosz z kimś innym na moich oczach. Jak ktoś pieści jej cudowne młode ciałko i posuwa ją zajebiście. To było silniejsze ode mnie i zaczęło mnie znów podniecać.
Zacząłem mieć myśli i fantazje że bosko by było jakby miała kochanka umówił bym ich (szczególnie że jest strasznie nieśmiała czasami) pomógł tzn. najpierw ją rozpalił dobrą minetką, mu zrobił lodzika (może jestem bi?) i zostawił ich w rozkoszy samemu obserwując to jak jej jest dobrze.
Nigdy nie miałem odwagi wprost jej to powiedzieć chociaż wiem że się trochę domyśla. Sama kiedyś powiedziała żeby chciała też spróbować z kimś innym tego. Ale się boi i może też rozpaść się nasz związek. Planuję kiedyś zaaranżować jakiś trójkącik. Chcę żebym była zadowolona i spełniona i patrzeć na to. Narazie się skończyło na tym że po pijaku pokazałem mojemu dobremu kumplowi (któremu wiem że się strasznie podoba) jej nagie fotki i w akcji. Strasznie mnie to podjarało. I pewnego dnia jak byliśmy oboje wypici mocno i zaczęliśmy się kochać sama zaczęła mnie nakręcać, mówiąc o wymyślonych kochankach którzy ją odwiedzają, pieprzą ją, mają duże kutasy i na samą myśl jest mokra. Strasznie mnie to nakręciło i wtedy seks był dziki i cudowny.
Nie wiem czy jestem chory że w ogóle mam takie myśli.
Nie wiem czy nie lepiej zostawić to w sferze fantazji bo rzeczywistość się strasznie różni od wyobrażeń i może wszystko zniszczyć.
Nie wiem czy to przez to że może jestem bi, albo się zaczęło nie układać zbyt dobrze u nas.
Ale strasznie mnie jara cuckold i coraz bardziej tego pragnę. Dobrze wiedzieć że nie jestem sam. Jak coś nowego się zdarzy w tym temacie to napisze.
Pozdrawiam wszystkich rogaczy
Post został pochwalony 0 razy
|
|